www.zbj.fora.pl

Castlebreaker

Zanim zacznę proszę o wybaczenie za błędy w spacjach i niektórych znakach - moja klawiatura dogorywa i nie zawsze się słucha.

Nie jest dla nikogo tajemnicą, że ZBJ przeżywa ostatnio stagnację. Stagnacja ta jest owocem braku zaangażowania wszystkich klanowiczów. Od inicjatów po WM. Widzę kilka nielicznych wyjątków ale ogół jest niezaangażowany.

Klan stał się tworem istniejącym jedynie formalnie.

Pomyślmy jak wygląda sytuacja:

-Ini robią co chcą.

-Wta nic nie robią za wyjątkiem Przemalla, który już nie jest WTA.

- Kacperro i Tomek - zgodnie z tym co z nimi ustaliłem - stracą stołki WTA jeżeli dalej nie będą nic robić. Na zmiany się jednak nie zapowiada.

- Ja nie mam zamiaru wyręczać WTA w ich obowiązkach (liczenie ss) bo sam na to nie mam czasu ani ochoty. Ponadto znalazłem drugą pracę i czasu będę miał JESZCZE mniej.

Prognoza:
Widzę trzy możliwośći:

a) klan się rozpadnie samoczynnie.
b) rozwiążemy klan schodząc ze sceny niepokonani
c) weźmiemy się w garść i zaczniemy WSZYSCY pracować nad wspólnym sukcesem.

Którą opcję wybieracie? ja jestem za C a jeżeli nie wyjdzie to za B.

Castlebreaker

W związku z zerowym odzewem wychodzę z założenia, że opcja C nikogo nie interesuje. Sorry ale sam pracować nie będę Wink

W związku z powyższym ZBJ zostaje rozwiązany. Gdyby ktoś chciał go reaktywować to mogę mu pomóc (administracja www i forum) ale nie jako WM.

Pozdrawiam i życzę dużo fragów na scenie warbanda a także dziękuję za wspólnie spędzony czas Wink